Minął dokładnie rok od dnia, w którym pojawili się w Rozmarynie pierwsi goście. Ten dzień chyba na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Podekscytowanie, ciekawość, niecierpliwość i zmęczenie to uczucia, które towarzyszyły nam tego dnia. Do ostatniej chwili przygotowywaliśmy się na wizytę pierwszych gości, chcieliśmy żeby wszystko było jak najlepiej przygotowane.. no i zapomnieliśmy.. o koszach na śmieci w domku nr 4 😉 Goście do końca przekonywali nas, że wszystko jest w porządku i że niczego nie brakuje i tak też sądziliśmy.. do chwili kiedy przyszedł czas na sprzątanie. Możecie sobie wyobrazić nasze miny jak się zorientowaliśmy 🙂 Teraz wszystko sprawdzamy po dwa razy.. z listą 🙂
Za nami dwa sezony, letni i zimowy. Wiele się działo, wiele udało się zrobić. Cały czas coś zmieniamy, dorzucamy, chcemy żeby nasi Goście czuli się jak w domu. Sauna, plac zabaw, trampolina, wiata grillowa z paleniskiem, schowek na narty, leżaki, karmniki dla ptaszków tuż za oknem kuchennym.. wszystko po to żeby było wygodnie i nie było nudy. Miło wspominamy wszystkich gości, zarówno tych z którymi udało nam się więcej zagadać jak i tych, którzy w pośpiechu się przywitali i popędzili nad jezioro czy w góry. Z radością witamy stałych bywalców, którzy już do nas powracają i jest to najszczerszy wyraz tego, że się im u nas podoba. Czekamy na więcej :)….. więcej Was.
Sezon letni? Można by stworzyć długą listę rodzajów aktywności jakim oddawali się nasi goście. Na obiekcie nudy nie ma, dzieci jak już wyskakały się na trampolinie, pohuśtały, powspinały na placu zabaw i pojeździły na hulajnogach po obiekcie i trochę zmęczyły łapały za kredę i malowały po bruku.. czasami powstawały nie lada dzieła. Miłośnicy plażowania udawali się nad jezioro gdzie poza błogim lenistwem i leżakowaniem mogli skorzystać z okolicznych atrakcji, pożeglować, popływać na rowerkach wodnych czy SUP-ach z lokalnych wypożyczalni. Wycieczki w góry okazały się wspaniałą atrakcją nie tylko dla wprawionych piechurów, ale i dla tych, którzy zdecydowali się na wycieczkę na Pętlę Beskidzką gondolą ze Szczyrk Mountain Resort. Rowery w wersji light, czyli wycieczki po okolicy i w wersji hard, czyli Enduro Trails w Szczyrku, Wilkowicach i Bielsku-Białej. Byli u nas nawet miłośnicy latania, którym udało się wzbić na lotni z wprawionym instruktorem. Niektórzy, korzystając z okazji pobytu na południu Polski wybrali się do Energylandii, do której bilety dostępne również u nas. A wieczorami biesiady przy ognisku, grillowanie i leniuchowanie na leżakach czy rozwieszonym pomiędzy domkami hamaku. To wszystko wydarzyło się w sezonie letnim, a w tym roku szykujemy kolejną niespodziankę, która właśnie powstaje na terenie naszego obiektu.
Sezon zimowy był zdecydowanie za krótki. Mimo wszystko udało nam się ugościć tych zdecydowanych na leniuchowanie jak i tych, którzy przyjechali do nas w poszukiwaniu zimy, śniegu i przygody. Gościliśmy saneczkarzy, narciarzy i snowboardzistów. Okoliczne stoki w Szczyrku, Korbielowie, Wiśle i Ustroniu dały się poznać od najlepszej strony wszystkim tym, którzy zdecydowali się na wizytę w naszych stronach. Byli i tacy, którzy odważyli się morsować 😉 Zorganizowaliśmy kilka kuligów dla naszych gości, zimowe biesiady przy ognisku a najprzyjemniejszym punktem programu było zawsze wieczorne saunowanie. Za kuchennymi oknami pojawiły się karmniki dla ptaszków, które umilają czas tym, którzy akurat w kuchni przygotowują posiłki czy kawkę. Mamy nadzieję, że w następnym sezonie będzie równie gwarnie i wesoło.
Rozmaryn to nasza pasja. Uwielbiamy to miejsce i z niecierpliwością czekamy na przyjazd każdego gościa. Ciągle mamy nowe pomysły, chcemy coś zmieniać, dodać. Nie ma nudy.. jest Rozmaryn. Zapraszamy na kolejny rok! Rok wrażeń i kolejnych wspomnień.